Ołtarze przytęczowe św. Franciszka i św. Antoniego w kościele Franciszkanów w Przemyślu

XVIII-wieczny kościół Franciszkanów pw. św. Marii Magdaleny w Przemyślu stanowi jeden z najcenniejszych zabytków miasta. Jego niezwykłą wartość artystyczną, historyczną i kulturową podnosi dodatkowo fakt, że jako jedyny w obrębie Starego Miasta przetrwał do naszych czasów w niemal niezmienionym od swego powstania kształcie.

Najcenniejszymi elementami wyposażenia i wystroju kościoła są niewątpliwie ołtarz główny zaprojektowany i wykonany w latach 1760–65 przez lwowskiego rzeźbiarza i architekta Piotra Polejowskiego oraz rokokowa polichromia wnętrza z lat 1772–78 malowana przez kilku autorów1.

 

Widok na ołtarz pw. św. Franciszka (wówczas Matki Boskiej Częstochowskiej), ołtarz główny i fragment ołtarza pw. św. Antoniego. Fot. A. Bochnak, 1927, w zbiorach IS PAN w Warszawie

 

Mniejsze zainteresowanie naukowe budziły dotychczas pozostałe elementy wyposażenia świątyni, na czele z ołtarzami bocznymi. A to właśnie dwie przytęczowe nastawy pw. św. Antoniego Padewskiego (po prawej) i św. Franciszka (po lewej) stanowią bardzo dobry przykład tego, jak badania historyczno-artystyczne i prace konserwatorskie wzajemnie się uzupełniają i nie powinny być traktowane rozłącznie.

Fot. 2. Widok na ołtarz pw. św. Franciszka (wówczas Matki Boskiej Częstochowskiej), ołtarz pw. św. Antoniego przed konserwacją i na ołtarz główny. Fot. A. Dworzak, 2018
Fot. 3. Widok na ołtarz pw. św. Franciszka (wówczas Matki Boskiej Częstochowskiej), ołtarz pw. św. Antoniego po konserwacji i na ołtarz główny. Fot. A. Dworzak, 2022

 

Zanim jednak można będzie przejść do najnowszych ustaleń, należy podsumować dotychczasowe wiadomości na ich temat. Pierwszym historykiem sztuki, który zainteresował się ołtarzami przytęczowymi był Zbigniew Hornung, który w 1937 roku wspomniał na marginesie swoich rozważań, że archiwalnie potwierdzonym autorem ołtarza św. Franciszka jest lwowski rzeźbiarz Stefan Grodzicki2. Informację tę powtórzył następnie Józef Tomasz Frazik (1975)3, a Piotr Krasny i Jakub Sito w Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce z 2004 roku ustalili, że ołtarz św. Antoniego sprowadzono ze Lwowa w 1779 roku. Wiadomo także, że wszystkie elementy wyposażenia kościoła franciszkańskiego kilkakrotnie były poddawane restauracjom i konserwacjom, z których najważniejsze były te przeprowadzone przez pracownię Ferdynanda Majerskiego pod koniec XIX wieku4. Dotychczas jednak trudno było ustalić na bazie enigmatycznych źródeł archiwalnych (głównie rachunków i wypłat) faktyczny zakres prac, jaki został przeprowadzony przez przemyskiego rzeźbiarza5. Bardzo bogate i w zasadzie niemal kompletne archiwa klasztoru przemyskiego pozwalają zebrać szczegóły dotyczące prac nad obiema nastawami. Chronologicznie pierwszy powstał ołtarz pw. św. Franciszka, na który kontrakt Stefan Grodzicki podpisał 11 sierpnia 1769 roku.

Fot. 5. Ołtarz pw. św. Franciszka przed konserwacją. Fot. A. Dworzak, 2014
Fot. 6. Ołtarz pw. św. Franciszka po konserwacji. Fot. A. Dworzak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie zachowały się informacje, kiedy prace zostały ukończone, ale zapewne nastąpiło to przed śmiercią rzeźbiarza, Przemyślu w połowie września 1773 roku. Proces ustawiania nastawy w kościele trwał jeszcze w połowie 1774 roku. Równocześnie w 1773 roku anonimowi złotnicy wykonali sukienkę do obrazu Świętego Franciszka znajdującego się w polu głównym ołtarza, a jakieś prace stolarskie przy tej nastawie prowadzono także na początku listopada 1779 roku. Równo miesiąc później franciszkanin przemyski, brat Stefan pojechał do Lwowa po ołtarz św. Antoniego (2 grudnia 1779). Nie wiadomo, kto był jego autorem, ani czy został on wykonany na specjalnie zamówienie franciszkanów, czy też pozyskano go z jakiejś świątyni lwowskiej. Sformułowanie o sprowadzeniu ołtarza ze Lwowa, a nie jego wykonaniu, wskazywałoby raczej na tę drugą możliwość. W rachunkach klasztoru przemyskiego wcześniej zawsze odnotowywano skrupulatnie wypłaty dla zakontraktowanych przez zakonników artystów. Pierwotnie w polu głównym tegoż ołtarza znajdował się obraz Świętego Antoniego malowany na desce (odnowiono go w 1882 roku i po raz kolejny w 1886 roku).

Fot. 8. Ołtarz pw. św. Antoniego, fot. po 1957 w WUOZ Przemyśl

W 1898 roku jednak zastąpiono go rzeźbą Świętego Antoniego zakupioną ze składek parafian. Przy tej okazji musiano przebudować pole środkowe, aby wstawić w nim niszę mieszczącą gipsową figurę. W 1886 roku Ferdynand Majerski odnawiał ołtarze św. Franciszka i św. Antoniego, a jak zapisano w kronice klasztornej, przerabiał je tak, aby stanowiły swoje odpowiedniki pod względem struktury architektonicznej i dekoracji. Majerski poprawiał także gzymsy w kościele koło tychże ołtarzy6. W 1891 roku rzeszowski malarz Jan Tabiński wykonał nowe obrazy do ołtarza św. Franciszka: Matkę Boską Częstochowską i nowe płótno ze św. Franciszkiem, które zastąpiło stary wizerunek7. Za zamontowanie obrazów w ołtarzu w tym samym roku zapłacono Majerskiemu8. Kolejna konserwacja ołtarza św. Franciszka przez Ferdynanda Majerskiego miała miejsce po 29 maja, a przed 13 lipca 1900 roku. Wówczas według wskazówek o. Prowincjała dano zakończenie stylowe, podobne jak u św. Antoniego9. W tym samym roku kościelny Józef Szpoma ufundował obraz Święta Rodzina na zasuwę do ołtarza św. Antoniego10. Obie nastawy były kilkakrotnie przemalowywane, ale nie wiadomo, jaką polichromię miały oryginalnie. Pierwsza zmiana polichromii nastąpiła po 1863 roku, niestety nie zachowały się informacje, jakiego koloru wówczas użyto11. W 1906 roku oba ołtarze odnotowano w archiwaliach jako „koloru dębowego”12. Największe ingerencje nastąpiły w dwudziestoleciu międzywojennym. W 1929 roku pozłotnik lwowski Stefan Babecki został zaangażowany do wykonania nowej polichromii ołtarzy bocznych i ambony. Malarz orzekł, że pierwotnie wszystkie ołtarze były pomalowane na zielono, na podkładzie srebrnym. Barwną relację zapisano w kronice klasztornej, gdzie zaznaczono, że zakonnicy nie chcieli malować ołtarzy z powrotem na zielono (gwardian pisał: chcieliśmy coś oryginalnego i nowoczesnego). Po konsultacji ze współpracownikami malarza lwowskiego Karola Polityńskiego, którzy pracowali przy odnowieniu fresków w kościele, oba ołtarze pomalowano na ciemny fiolet13. Kilka tygodni później zaalarmowany Konserwator Okręgu Lwowskiego dr Józef Piotrowski interweniował w tej sprawie i nakazał natychmiastowe zmycie nowej polichromii i pozostawienie w takim stanie ołtarzy do czasu przyjazdu konserwatora, który ustali nowe barwy harmonizujące z ołtarzem głównym, jako też z całym wnętrzem kościoła14. Nie wiadomo, czy pod naciskiem dra Piotrowskiego i jego następcy dra Zbigniewa Hornunga ołtarze pomalowano na wskazany przez nich zielony kolor15. Obie nastawy poddano także pracom podczas wielkiej akcji konserwacji wnętrza kościoła prowadzonej w latach 70. XX wieku przez konserwatora mgra Jana Wąsacza. Nie obyło się jednak bez problemów. W październiku 1978 roku komisja rzeczoznawców z Ministerstwa Kultury i Sztuki stwierdziła, że: Wąsacz za bardzo wytracił zieleń w stosunku do wielkiego ołtarza i zaleciła skorygowanie prac konserwatorskich16. Rok później wykonawca rozpoczął prace przy poprawie polichromii ołtarzy św. Franciszka i św. Antoniego, a także przy ambonie17. Wówczas nastawy (i ambona) uzyskały jasnozieloną polichromię, funkcjonującą do czasów współczesnej konserwacji. To w zasadzie wszystkie informacje, jakie można odnaleźć w źródłach archiwalnych. Są to dane przede wszystkim historyczne, w mniejszym stopniu artystyczne. Znane są fakty, ale nieznane pozostają szczegóły. Dla historyka sztuki najważniejszym źródłem jest jednak samo dzieło, którego skrupulatny opis i analiza powinny uzupełnić luki w wiadomościach archiwalnych. Oba ołtarze są obecnie bliźniaczo podobne. Są to architektoniczne jednokondygnacyjne nastawy ze zwieńczeniem. Podstawą są prostopadłościenne mensy, ujęte zdwojonymi postumentami nieznacznie odstawionymi na zewnątrz. Artykulacja została przeprowadzona za pomocą pilastrów poprzedzonych wolno stojącymi kolumnami, posadowionych na postumentach podtrzymujących fragmenty pełnego, lekko ondulowanego belkowania. Zwieńczenie, ujęte po bokach ćwierćkolistymi przyczółkami na przedłużeniu kolumn, ma kształt zbliżony do kazuli. W partii predelli dostawione są niewielkie tabernakula z malowanymi drzwiczkami. Prostokątne płyciny znajdują się na wszystkich ściankach cokołu, postumentów i w dolnej części ponad predellą. Pole środkowe opracowane jest odmiennie. W ołtarzu św. Antoniego Padewskiego znajduje się nisza zamknięta konchą, natomiast w ołtarzu św. Franciszka otwór o wklęsło-wypukłym zamknięciu na obraz. Na dekorację nastaw składają się rzeźby oraz snycerskie ornamenty. Pomiędzy podporami w ołtarzu św. Antoniego ustawione są figury Aarona i Mojżesza, natomiast u św. Franciszka figury dwóch niezidentyfikowanych świętych franciszkańskich. Na przyczółkach obu nastaw ustawiono rzeźby adorujących aniołów, a u szczytu zwieńczenia putta. Dekoracja ornamentalna wypełniająca płyciny składa się głównie z ornamentu rocaille oraz kompozycji kwiatowo-liściastych. Przytoczone wcześniej dane archiwalne wyraźnie wskazują, że ołtarze św. Antoniego i św. Franciszka powstałe w odstępie około dekady, pod koniec XVIII wieku nigdy nie były strukturami „od kompletu”. Ich obecny, zunifikowany wygląd wynika z przeprowadzonych pod koniec XIX wieku prac renowacyjnych. O ile skrupulatny opis i analiza historyczno- artystyczna struktur ołtarzowych daje pewne przypuszczenia o przeprowadzonych wówczas pracach, to tylko prace konserwatorskie są w pełniejszy sposób w stanie odpowiedzieć na pytanie: co tak naprawdę zostało zmienione. Choć można byłoby także przewrotnie zapytać: ile pozostało dzisiaj z XVIII- -wiecznych ołtarzy? Konserwacja obu nastaw przeprowadzona w latach 2018–2021 przez firmę „PRO ARTIS” Konserwacja Dzieł Sztuki, wykonana przez Danutę Majewską i Stanisława Makarę, przyniosła szereg informacji18.

Fot. 9. Ołtarz pw. św. Antoniego po konserwacji. Fot. A. Dworzak

W przypadku struktury architektonicznej obu ołtarzy stwierdzono, że oryginalną XVIII-wieczną częścią są jedynie postumenty, a także większe części samych pilastrów i kolumn. W obu ołtarzach Majerski całkowicie wymienił pola środkowe, czyli zasadniczą część nastaw, a także wykonał w całości nowe zwieńczenia. W przypadku tabernakulów oryginalne są tylko zasadnicze struktury, natomiast deski, do których zostały dostawione, są XIX-wieczne. Badania ujawniły ponadto, że oba ołtarze były oryginalnie znacznie niższe. Zarówno pilastry, jak i kolumny zostały przedłużone przez Majerskiego o około 70 cm. Odpowiada to mniej więcej wielkości pustych przestrzeni pomiędzy niszą z rzeźbą św. Antoniego i obrazem św. Franciszka a pasem postumentu.

Fot. 10. Ołtarz pw. św. Franciszka ornamenty i artykulacja, stan przed konserwacją.
Fot. A. Dworzak, 2014

To podwyższanie wymusiło korekty belkowania na ścianach obok ołtarzy, stąd znane z archiwaliów wypłaty dla Majerskiego za ich wykonanie. Dekoracja ornamentalna w obu ołtarzach w większości także jest neostylowa, dorobiona przez Majerskiego. W nastawie św. Franciszka oryginalne są snycerskie ornamenty rocaille na postumentach, wolutowych konsolach pod rzeźby, rocailles na trzonach pilastrów oraz niewielki kartusz ornamentalny z napisem „Ołtarz uprzywilejowany”. Natomiast w przypadku retabulum św. Antoniego Padewskiego oryginalne pozostają tylko ornamenty rocaille w płycinach postumentów i kartusz z ornamentu rocaille nad polem głównym.

Fot. 11. Ołtarz pw. św. Antoniego, kartusz w zwieńczeniu przed konserwacją. Fot. A. Dworzak, 2014

Pozostałe elementy dekoracyjne są wtórne. Widać więc wyraźnie, że analiza drewnianych części struktur ołtarzowych ujawniła, jak niewiele zachowało się do dzisiaj z XVIII- -wiecznych nastaw. Na postumentach wykonano odkrywki konserwatorskie ukazujące chronologiczne warstwy polichromii struktur. Ujawniły one, że pierwszą warstwą, pochodzącą z XVIII stulecia jest podkład srebrny, laserowany smaltą zabezpieczoną lakierem z dodatkowym złotym żyłkowaniem. Smalta jest pigmentem ciemnoniebieskim (wpadającym w szafir), który w odpowiednich warunkach może zmienić kolor na ciemnozielony. Jak wykazała analiza warstw stratygraficznych na ołtarzu, tak też było w przypadku przemyskich nastaw. Rację miał więc w 1929 roku malarz Stefan Babecki, twierdząc, że pierwotnym kolorem była zieleń na srebrze. Drugą warstwą był szafir.

Fot. 12. Ołtarz pw. św. Franciszka, odkrywki konserwatorskie warstw stratygraficznych polichromii ołtarza wykonane na cokole.
Fot. A. Dworzak, podczas komisji konserwatorskiej 17.12.2019

Pochodził najprawdopodobniej ze znanego z archiwaliów przemalowania ołtarzy po 1863 roku. Trzecia warstwa jest już warstwą Ferdynanda Majerskiego, który pokrył nastawy mazerunkiem, czyli polichromią imitującą słoje drewna, co zgadza się z informacjami z inwentarza z 1906 roku, kiedy nastawy określono jako „koloru dębowego”. Dodatkowo potwierdzają to także odkrywki na zwieńczeniach obu ołtarzy, które jak wiadomo wykonał Majerski, a które w spodniej warstwie pokryte były właśnie mazerunkiem. Na przekroju stratygraficznym doskonale widoczne są także kontrowersyjne zmiany samego Babeckiego, zachowały się bowiem fragmenty fioletowej farby, którą pokrył ołtarze. Jak widać, nie do końca przyłożono się do zmywania polichromii nakazanej przez dra Piotrowskiego. Co zaskakujące, wydaje się, że Piotrowski i Hornung nie przeforsowali jednak swej wizji zielonej polichromii nastaw i ołtarze zostały pomalowane na brązowo. Ten kolor stanowi kolejną warstwę w przekroju stratygraficznym warstw malarskich. Dopiero kolejne dwie warstwy ilustrują problemy Jana Wąsacza z doborem odcienia koloru. Wyraźnie widać, że pierwsza wersja, zakwestionowana przez komisję w 1978 roku, była bardzo jasna i została poprawiona na bardziej intensywną zieleń. Osobną kwestią, ale wykraczającą poza ramy niniejszego tekstu, jest dekoracja rzeźbiarska obu nastaw. Figury w ołtarzu św. Franciszka powinny być autorstwa Stefana Grodzickiego, nie ma jednak dowodów, że na pewno zdążył je wykonać przed śmiercią. Rzeźbiarz zmarł stosunkowo młodo, a od swojego pojawienia się w Przemyślu w połowie 1769 roku realizował równocześnie zlecenia dla franciszkanów, jezuitów i karmelitów. Jego najlepszym dziełem pozostawał znany z archiwalnych fotografii ołtarz główny w jezuickiej świątyni, przeniesiony w XIX wieku do Krakowca, gdzie spłonął podczas II wojny światowej. Rzeźby franciszkańskie stoją jednak na niższym poziomie niż te wykonane dla jezuitów. Prawdopodobnie wynika to z faktu realizacji trzech dużych zleceń naraz i większego udziału warsztatu19. Figury w ołtarzu św. Antoniego są całkowicie anonimowe20. Jeśli jednak przyjrzeć się dużym aniołom w zwieńczeniach obu nastaw to można odnieść wrażenie, że stylistycznie anioły od św. Antoniego pasują bardziej do figur zakonników w ołtarzu św. Franciszka i na odwrót. Rodzi się więc pytanie, czy figury nie zostały zamienione w trakcie wcześniejszych prac (najpewniej Majerskiego). Nie byłoby to praktyką nową. Rzeźby dekorujące ołtarze bardzo często dowolnie przestawiano, traktując je zazwyczaj jako element dekoracyjny, a nie treściowy. Nie zwracano bowiem uwagi, że nowożytne ołtarze otrzymywały zawsze stosowny program ikonograficzny, na który składały się zazwyczaj przedstawienia patronów w polach środkowych, wizerunki świętych w zwieńczeniach i odpowiadające treścią rzeźby świętych bądź alegorii. Figury, jako element do najłatwiejszego demontażu najczęściej „wędrowały” we wnętrzach świątyń, a te przemieszczenia są tylko czasem uchwytne w źródłach archiwalnych. Zwykle bowiem wizytatorzy czy spisujący inwentarze kościelne skupiali się na wizerunkach patronów w polach głównych, a nie na towarzyszących im rzeźbach. Czy i w jakim stopniu rzeźby w ołtarzach bocznych w kościele Franciszkanów w Przemyślu odbyły taką „wędrówkę” prawdopodobnie nigdy nie będziemy mieć pewności. Jednak na większość pytań udało się w zasadzie znaleźć odpowiedzi, a dane źródłowe uzupełnione przez badania konserwatorskie pozwoliły w bardzo kompletny sposób zrekonstruować dzieje ołtarzy przytęczowych we franciszkańskiej świątyni. Wypada wyrazić nadzieję, że ta owocna współpraca pomiędzy teorią i praktyką stanie się przykładem dla innych restauracji i renowacji zabytków sztuki.

 


dr Agata Dworzak
Instytut Historii Sztuki UJ

 

 

PRZYPISY
_______________________________________________________________

  • 1 Ze względu na charakter i ograniczenia techniczne niniejszego tekstu aparat naukowy został ograniczony do minimum. Podstawowa literatura wykorzystana to Katalog Zabytków Sztuki w Polsce. Seria Nowa, t. X, cz. 1, Miasto Przemyśl, red. J. Sito, cz. 1, Zespoły sakralne, oprac. P. Krasny, J. Sito, Warszawa 2004; A. Dworzak, Polejowscy. Karta z dziejów lwowskiego środowiska artystycznego w drugiej połowie XVIII wieku, Warszawa–Kraków 2020; A. Dworzak, Studium historyczno-artystyczne kościoła Franciszkanów w Przemyślu, maszynopis w Archiwum WUOZ, które powstało na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z siedzibą w Przemyślu. W tymże studium znajduje się kalendarium z zestawieniem wszystkich wypisów archiwalnych dotyczących prac prowadzonych w kościele franciszkańskim od 1756 do 2020 roku, które są podstawą dla informacji zawartych w tym artykule.
  • 2 Hornung powoływał się na wypożyczone przez siebie z archiwum Franciszkanów 2 kontrakty, których nigdy nie oddał, zob. Hornung, Hornung, Antoni Osiński najwybitniejszy rzeźbiarz lwowski XVIII stulecia, Warszawa–Lwów 1937, s. 50–51, 72, przyp. 59; Budowniczowie i artyści na usługach franciszkanów przemyskich od XV–XVIII wieku na tle dziejów kościoła i jego wyposażenia, „Biuletyn Historii Sztuki” 1975, t. 37, nr 4, s. 326, przedruk w: J. Frazik, Sztuka Przemyśla i ziemi przemyskiej. Zbiór studiów, red. M. Dłutek, J. Kowalczyk, Przemyśl–Warszawa 2004, s. 131; Z. Hornung, [List do Redakcji dot. publikacji J.T. Frazika], „Biuletyn Historii Sztuki”, 38, 1976, nr 4.
  • 3 J. Frazik, Budowniczowie i artyści…, s. 323, przedruk w: J. Frazik, Sztuka Przemyśla…, s. 130–131.
  • 4 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce. Seria Nowa, t. X, cz. 1, Miasto Przemyśl, red. J. Sito, cz. 1, Zespoły sakralne, oprac. P. Krasny, J. Sito, Warszawa 2004, s. 64–65.
  • 5 Na temat pracowni rodzinnej Ferdynanda i Stanisława Majerskich zob. B. Podubny, Fabrica ecclesiae rodziny Majerskich. Fenomen twórczości ojca i syna, w: Paragone. Rzeźba na granicy, red. E. Błotnicka-Mazur, L. Lameński, M. Pastwa, Lublin 2016, s. 79–109; także B. Podubny, Majerski Ferdynand Gerard, w: Przemyski słownik biograficzny, t. II, red. L. Fac, T. Pudłocki, A. Siciak, Przemyśl 2011, s. 66–74, tam zebrana pełna literatura na temat rzeźbiarza; B. Podubny, Majerski Stanisław Kostka, w: Przemyski słownik biograficzny, t. II, red. L. Fac, T. Pudłocki, A. Siciak, Przemyśl 2011, s. 74–82; B. Podubny, Majerski Stanisław Kostka, w: Słownik biograficzny twórców oświaty i kultury XIX i XX wieku Polski Południowo-Wschodniej. Suplement, red. K. Szmyd, Rzeszów 2015, s. 91–93.
  • 6 AKF, Kronika 1881–1902, s. 13.
  • 7 AKF, PW 1889–1897; AKF, Kronika 1881–1902, s. 18.
  • 8 AKF, PW 1889–1897; AKF, Kronika 1881–1902, s. 18.
  • 9 AKF, Kronika 1881–1902, s. 27. Pomalowanie ołtarza w 1900 roku wspomina t akże A KF, I 1904– 1905, bez stron.
  • 10 AKF, I 1904–1905, bez stron; AKF, I 1906–1944, s. 1–2.
  • 11 J. Frazik, Budowniczowie i artyści…, s. 330, przedruk w: J. Frazik, Sztuka Przemyśla…, s. 136.
  • 12 AKF, I 1906–1944, s. 1–2.
  • 13 AKF, Kronika 1906–1972, s. 83.
  • 14 AKF, F 1912–1929, List Józefa Piotrowskiego, 9.10.1929.
  • 15 AKF, Kronika 1906–1972, s. 83.
  • 16 AKF, Kronika 1973–2005, s. 112.
  • 17 AKF, Kronika 1973–2005, s. 133.
  • 18 Udział w komisjach konserwatorskich dotyczących ołtarzy, a także życzliwa pomoc Pana Stanisława Makarego, któremu w tym miejscu serdecznie dziękuję, pozwoliła mi na zebranie przedstawionych w tej części tekstu informacji.
  • 19 Na jego temat zob. ostatnio: A. Dworzak, Polejowscy…, s. 323–325.
  • 20 Warto odnotować, że na plecach figury Aarona zachowały się wyryte podczas konserwacji napisy „1886 J. B.” i „1900 F. M.”.